Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Przez brak czasu nie mogę się zabrać do blogowania, ale nie mogłem wrzucić tradycyjnego wpisu o piłeczkach wyciągniętych ze stawu.
Dwa lata temu było 250 piłek, w zeszłym roku 478, a w tym?
“Trochę” więcej :) Może to wygląda niepozornie, ale patrzycie właśnie na ponad 1100 piłeczek golfowych :D
Dodaj komentarz