W tym tygodniu mam dla was nie jeden, a trzy przepisy: na pszenne tortille oraz dwa sposoby ich wykorzystania: bardzo prosty i trochę bardziej skomplikowany. Oba pyszne.
Tortille
Nie pamiętam już, skąd wziąłem ten przepis, bo na kartce, na której go nabazgrałem, nie zanotowałem źródła. Szkoda, bo służy mi od dawna i osoba autorska zasługuje na pochwałę.
Składniki na 12 placków:
- 6 szklanek mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki soli
- 0,5 szklanki oliwy
- 1,5 szklanki ciepłej wody
Mąkę przesiewam do miski, dodaję sól i proszek do pieczenia i mieszam. Dodaję oliwę i mieszam znowu, po czym po trochu dodaję wody i wyrabiam w misce.
Gdy ciasto stanie się jedną bryłą wyciągam je z miski na blat i zagniatam. Zostawiam pod przykryciem na 30-45 minut.
Po tym czasie ciasto dzielę na 12 równych części i formuję z nich kulki, po czym zostawiam je pod przykryciem na 10-15 minut.
Rozgrzewam patelnię, rozwałkowuję kule ciasta na jak najcieńsze placki, starając się zachować okrągły kształt i smażę z obu stron do zarumienienia.


Porady:
- Nie przejmujcie się za bardzo kształtem placków. Nie muszą być idealnie okrągłe, bo będą wyglądały na kupne, a nie domowe :)
- Nie smażcie na zbyt dużym ogniu, żeby dać sobie czas na spokojne rozwałkowanie następnej tortilli.
- Usmażone placki kładę na stertę na talerzu i przykrywam odwróconą dużą metalową miską. Dzięki temu długo zostają ciepłe, nie wysychają i zachowują elastyczność.
- Zimne tortille można odgrzać w parę sekund w mikrofali, ale żeby nie łamały się przy zwijaniu, warto je wcześniej lekko zwilżyć – wystarczy przetrzeć mokrą dłonią z obu stron.
Wrapy z gyrosem
Najprostszy sposób na wykorzystanie placków to zrobienie wrapów z gyrosem. Potrzebujemy do tego:
- pomidory
- zielone ogórki
- czerwoną cebulę
- kiełki
- wegański gyros (pasuje zarówno ten na bazie pszenicy, jak i białka grochu)
- sałatę
- szybki sos czosnkowy
Pomidory (bez tych blubrów z nasionami) i ogórki kroję na kawałki, cebulę drobno siekam. Warzywa doprawiam solą oraz pieprzem i mieszam. Gyrosa odgrzewam w mikrofali w misce przykrytej talerzem.


Na placek nakładam trochę sosu, sałatę, warzywa, gyros, kiełki, znowu sos i zwijam.
Podrabiane olimpy z Vegaba
Tu roboty będzie dużo więcej, ale rezultat jest wprost proporcjonalny do wysiłku. Celem jest przygotowanie podróbki wrapa Olymp z sieci z wegańskim żarciem o nazwie Vegab (polecam, mimo że zwinęli się z Bydgoszczy).
Zaczynam od przygotowania dwóch składników, które robię według przepisów znalezionych w sieci:
- sos tzatziki ze słonecznika (przepis tutaj) – uwaga! słonecznik warto namoczyć dzień wcześniej!
- kebab z kotletów sojowych (przepis tutaj)


Poza tym potrzebujemy:
- suszone pomidory
- czarne oliwki
- kapusta pekińska
- pomidory
- zielone ogórki
- czerwona cebula
- kiełki rzodkiewki
- szybki sos czosnkowy
Przygotowuję „mięso” z kotletów sojowych i sos tzatziki. Suszone pomidory tnę na paski, a oliwki na połówki. Świeże pomidory (bez blubrów) i ogórki kroję na kawałki. Cebulę kroję w drobną kostkę, mieszam z pomidorami i ogórkiem i doprawiam sola i pieprzem. Pekinkę kroję na wąskie paski.


Tortillę smaruję sosem tzatziki, układam na nim kapustę, warzywa, kebsa, pomidory suszone, oliwki, sos czosnkowy i kiełki. Zwijam i zjadam.
Bonus
Jeżeli zostaną wam jakieś placki bez nadzienia, możecie zrobić sobie kapitalne żarełko, które mi najlepiej wchodzi na śniadanie. Tortillę smaruję masłem orzechowym (oczywiście z kawałkami orzechów), kładę na to banana w całości (obranego! :D) i zwijam w rulon.
Smacznego!
Dodaj komentarz