Google i golf

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Właśnie bardzo przyjemnie zaskoczył mnie Googiel. Chciałem znaleźć stronę z wynikami trwającego właśnie turnieju golfowego Deutsche Bank Championship, więc wrzuciłem w Google trzy słowa: deutsche bank golf. Ku memu zdziwieniu na pierwszym miejscu wcale nie było linka, ale po prostu świeże wyniki!

google-golf

Naprawdę sprytne, na dodatek wyniki były sprzed paru chwil, bo gdy wklikałem się we właściwą tabelę, różnica była niewielka. Bardzo fajna sprawa, duży plus u mnie wielkie G złapało.

silva rerum
silva rerum
@silvarerum@horodecki.net

„silva rerum”, czyli „las rzeczy”.
Blog Łukasza Horodeckiego o różnościach, głównie o jeżdżeniu na rowerze, bezmięsnym gotowaniu i używaniu Linuksa.

88 posts
55 followers

Jedna odpowiedź do „Google i golf”

  1. Awatar Liorithiel

    Wyniki z twoich turniejów też pokazuje? :-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *