Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Zapomniałem w październiku pochwalić się nowym aparatem i miałem już sobie odpuścić ten wpis, ale przypomniałem sobie, że przy kupowaniu nowego zawiodłem się szczerze, gdy nie znalazłem na “silva rerum” informacji ile kosztował mnie poprzedni (Canon PowerShot A70) i nie mam jak porównać cen. Więc jednak wrzucę parę zdań, by mieć do czego wrócić przy kupowaniu następnego.
Nowa cyfrówka to również Canon PowerShot, tym razem S3 IS. Wygląda tak:
Dlaczego wybrałem starszy model, a nie S5? Za kilkaset złotych różnicy między nimi mogłem dokupić sobie akcesoriów do S3, a na dodatek te kilka poprawionych rzeczy w nowym modelu nie było niczym, na czym by mi zależało.
Całe zamówienie wyglądało tak:
- GP PowerBank 4 (4xAA2300mAh) 65,00
- Canon PowerShot S3 IS 1097,00
- Kingston SecureDigital 2GB Elite Pro 96,00
- Case Logic TBC4 56,00
Razem z kurierem kosztowała mnie ta przyjemność 1329 złotych.
Po dwóch miesiącach używania z przyjemnością stwierdzam, że jestem zadowolony z zakupu – aparat spisuje się nieźle, zwłaszcza w czasie obfotografowywania turniejów golfowych. Dzięki dwunastokrotnemu zoomowi nie muszę tyle biegać po polu, by zrobić sensowne zdjęcie :)
Przy okazji zakupu okazało się, że sprzęt ma jednak uczucia, bo następnego dnia po tym jak zamówiłem S3, A70 obraził się i przestał działać :)
Dodaj komentarz