Sezon grzybowy rozpoczęty

7 komentarzy

  1. Nigdy mnie grzybobranie nie pociągało, bo trzeba się przedzierać przez te chaszcze, trawy, pajęczyny (!!!!), a do tego zawsze mi się wydawało, że cała drobna zwierzyna leśna tylko czyha, aby mnie zaatakować ;-)

  2. marphi pisze:

    rozpoczety… Dziadek mieszkajac w bieszadzach zrobil do tej pory zapasy na cała zime! mowil ze tego roku jest rzybo branie:)

  3. Kasia: jestem arachnofobem, więc wiem jak trudno się zmusić do wlezienia do „zapajęczynowionego” lasu. Ale miłość do grzybobrania jest silniejsza, więc łażę po lesie cały czas wymachując przed sobą długim kijem – rozcinaczem pajęczyn :)

    marphi: nie każdy mieszka w Bieszczadach :) W mojej okolicy grzyby dopiero zaczynają się wysypywać.

  4. tbed pisze:

    Nie tylko w Bieszczadach. U nas, na Roztoczu, w tym roku będzie pewnie tak jak w tamtym. Czyli jak to się wyraził pewien człowiek: „Panie, można kosą kosić” :D

  5. A czy oprócz kija masz także obuwie i odzież ochronną? :D

  6. Obuwie mam normalne, ale kurtkę mam z kapturem :)

  7. /me tez rozpoczął dzisiaj sezon i uzbierał cały koszyk maślaków (tych podmodrzewiowych i drugich, których nazwy nie pamietam :) )