Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Nadal mi w to trudno uwierzyć, po tych trzech latach starań, ale skoro widać tu ten wpis, to jednak prawda – jestem podpięty do Internetu przez Neostradę.
Gdzie cała firma nie mogła, dał radę jeden człowiek. Zjawił się u mnie facet z lokalnej Tepsy i namawiał na Neo. Oczywiście powiedziałem mu o moich doświadczeniach i o tym, że podobno nie mogę mieć Neostrady, bo mieszkam za daleko od centralki. To on mi na to, że zakłada łącza po kolei na linii, przy okazji kombinując w centrali jakieś wzmocnienia sygnału i dwa domy wcześniej wersja 512 działa bez problemu. Skoro działa, to ja biorę.
Gdyby nie nieszczęśliwy przypadek, że w poprzednią sobotę przez burzę w gniazdku (starego typu) walnął kondensator, to miałbym Neo od wtorku, ale tak miałem sześć dni przymusowego odwyku – szumy na łączu nie pozwalały na synchronizację modemu. Okazało się, że naprawdę jestem uzależniony – mdłości, bóle głowy i rozdrażnienie pojawiły się po trzech-czterech dniach bez sieci… Na szczęście Żona okazała się wyrozumiała i parę spięć, jakie się pojawiły w tym czasie, jednak nie zakończyło się rozwodem.
Zapowiadało się na jeszcze dłuższą przerwę, bo monter, który miał sprawdzić instalację w centrali, miał wpaść dopiero 26. czerwca, ale na szczęście wcześniej odwiedzał moje okolice i zajrzał już w piątek. Widać było, że fachura – od razu wypytał o gniazdka, znalazł uszkodzone, wyrwał kondensator (sic!) i lampka na modemie zapaliła się na stałe. Ufff…
Nie dane mi było dorwać się do sieci na tyle, by nadrobić zaległości (m. in. 863 wiadomości w Google Readerze), bo w sobotę mieliśmy imprezę, ale już w niedzielę siadłem i nainternetowałem się do woli.
Nawet nie wiecie, jak przyjemnie jest gdy filmy na YouTube ładują się szybciej niż wyświetlają, albo gdy można posłuchać radia z Last.fm… :D
Ja z kolei całkiem niedawno trochę “polepszyłem” swoje połączenie w sieci lokalnej. Też mam szok jak otwieram filmy na YouTube. No tak można się bawić, ne? (;
Wiemy, wiemy. ;) Gratulacje.
aż się łezka w oku kręci :) sam wiem jak to jest czekać, bo prawie miesiąc czekałem na podłączenie chello i kolejnych kilka tygodni na dostarczenie Wi-Fi.
Fakt lepiej mieć Neostrade niż nic, ja np. nie mam innego wyboru, ale generalnie mam złe przejścia z tą usługą TP… ;)
Czyli co – generalnie sobie chwalisz, rajt?
Yay! :)
Ja śmigam już na NEO 1Mbs od pół roku i nie mam co narzekać. Teraz, gdy nie ma już ograniczeń można śmigać z radością. ;-)
Dziękujmy Bogu za konkurencję i za panią Anne Streżyńską. ;-)
Gratki!
PS: Skąd wiesz, że masz 863 wiadomości w GR? Ja widzę tylko (100+) :>
Szkoda, fajnie by się czytało kolejną część przygód “Neostrada – czwarte starcie” :)
Witamy w gronie szerokopasmowców :)
@Riddle: Google Reader Notifier pokazuje dokładną ilość nieprzeczytanych wiadomości.
Tylko 3 lata? Ja czekałem pięć!
http://blog.marcoos.com/2007/01/26/koniec-jest-bliski/
Gratulacje. :D
Gratuluję dołączenia do grona ludzi z szerokopasmowym łączem – have phun ;]
No, gratulacje! Skoro samo łącze działa, to teraz możesz spokojnie skorzystać z oferty konkruencji, bo TEPSA to buraki ;)
Ja Neo mam już od kilku lat i muszę przyznać, że… też jestem zadowolony. Szybko (a z każdym rokiem użytkowania nawet coraz szybciej – kochane zwiększanie :)) i stabilnie – tylko 2 razy miałem zgrzyty, gdy siadła sieć na kilka godzin.
Niech Ci pingi małe będą :]
Spadek cen internetu to broń obosieczna.
1. Małe zyski na przyłączu to mniejsza gorliwość do podłączenia klientów na traktach z małą ilością użytkowników. Wystarczy że trzeba uporządkować studzienkę albo dołożyć wzmacniacz, już mniej niż 4 użytkowników przestaje się opłacać.
2. Mała ilość środków na rozbudowę infrastruktury -> wolniejszy przyrost prędkości. Wątpie żeby tpsa zaoferowała do domu coś szybszego niż 6mb przed 2010, inna sprawa że te 6 mbit to już raczej każdemu powinno wystarczyć.
nie chwal się, bo ci odłączą – jak nie tpsa to ten sąsiad kolekcjoner miedzi… ;)
no to miłej zabawy :)
ja se filmy wprost z itunes oglądam – 3 megabity to jednak fajna zabawka.
jeja, ale miałeś przybite dni :( ja mam stałe łącze już od 5 lat i nie wiem jak mógłbym żyć inaczej.
To straszne jak nieraz słyszę, że ludzie łączą się przez modem!! albo ich prędkość nie przekracza 0,5Mbps.
GRATULACJE :)
Teraz widać czego tej firmie brakuje – fachowego podejścia. Wystarczy jeden człowiek przyjaźnie nastawiony, znający się na rzeczy i chętny do pomocy, a już wszystko wygląda inaczej.
BTW. da.killa, javascriptowy podgląd wpisywane komentarza działa strasznie wolno na moim Firefoksie. Muszę wyłączać JS, gdy tu coś piszę :>
@Bellois: nie zauważyłem podobnych problemów, choć Fx jest na szprycowany czym się da ;>
@da.killa: gratulacje.
Ja też posiadam Neostradę praktycznie od początku. Najpierw 128, potem przyspieszenie do 256, a od pół roku 1Mbps i naprawdę nie narzekam. Raz się zdarzyło, że przez kilka godzin byłem odłączony, ale i wtedy obyło się bez specjalnych zabiegów z mojej strony.
@Bellois: Mój przeładowany Firefox zajmujący obecnie 200MB operacyjnej radzi sobie z podglądem bardzo dobrze. [:
A i tak prawdziwe życie to nie czekanie aż się załadują trailery z apple.com (w HD oczywiście). IMO jeśli chodzi o przyinternetowanie, to chyba trafiłem najlepiej jak tylko się dało (za tę cenę…)
Hehe, ja na szczęście miałem o dziwo szybko założoną neostrade ;)
Wiemy, wiemy :) Przez prawie rok nie miałam stałego dostępu do neta, a jak już mogłam się gdzieś podpiąć, to jakość pozostawiała wiele do życzenia. I też ciężko to znosiłam ;-)
Gratulować- ja się od 4 lata proszę, ale już dawno porzuciłem nadzieje…
Dziękuję za wszystkie gratulacje.
nbw: zgadza się, jak na razie jestem zadowolony
Riddle: vilebender dobrze zgadł – używam Google Reader Notifiera
Bellois: u mnie jest wszystko w porządku, zresztą widzę że u innych też…
Gratulacje moje dziecko