Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Zamiast tej notki mógłby być wpis o nowej płycie L-Dópy (dawniej El Dupa) zatytułowanej “Gra?”. Pewnie napisałbym kilka słów o muzyce, wrzucił okładkę, podał link do jakiegoś sklepu internetowego itd.
Nic takiego nie będzie. Pomimo tego, że kupiłem poprzednią płytę i byłem z niej zadowolony, pomimo sympatii do różnych dokonań Kazika Staszewskiego, pomimo niskiej ceny płyty, pomimo tego, że już miałem kliknąć “dodaj do koszyka” – nie kupiłem “Gra?” i nie zamierzam tego robić.
Dlaczego? Nie lubię, gdy się mnie tak traktuje:
Uwaga! Płyta zabezpieczona przed odtwarzaniem w komputerze i chroniona przed kopiowaniem
Kto chciałby wydać pieniądze na wybrakowaną płytę, której (przynajmniej teoretycznie) nie można przerzucić sobie do odtwarzacza? Kto chciałby kupować od ludzi, którzy swoich klientów traktują jak złodziei i utrudniają im życie? Nie ja. Dziękuję bardzo, kupię sobie coś innego.
Dodaj komentarz