Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Chyba za długo używam ciągle tego samego klienta Jabbera, bo kusi mnie, żeby spróbować czegoś nowego. Mam na oku dwie sztuki, jedna to odświeżony staroć, a druga to całkowita świeżynka. Obie oczywiście są gnomowate.
Świeżynkę znalazłem dzięki wpisowi na Amused Jogger. Nazywa się Colligo i jest klonem Google Talka. Wygląda tak:
Więcej zrzutów możecie zobaczyć na blogu autora, Kennetha Christiansena, tam też można wyłuskać trochę informacji o tym kliencie.
Odświeżony staroć, to jak można się było spodziewać Gaim Pidgin. Wielokrotnie podchodziłem do tego komunikatora, ale najczęściej odpadał, przez fatalne GUI. Ostatnio nasłuchałem się na linuksowym MUC-u o wielu poprawkach takich jak zmniejszenie koszmarnie wielkich ikon na rosterze. Nie za bardzo w to wszystko wierzyłem, aż trafiłem w sieci na ten zrzut:
Jego większa wersja jest dostępna tutaj. Muszę przyznać, że nowy wygląd Pidgina zrobił na mnie wrażenie i czekam na wersję 2.0 żeby móc samemu go obadać.
Dodaj komentarz