Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Od jakiegoś czasu co i rusz zdarza się sytuacja, w której wzdychamy “byłoby prościej z laptopem pod ręką”. Postanowiliśmy w końcu skończyć z wzdychaniem i fundnąć sobie służbowego laptopa. Sprzęt nie musi być kosmicznie wyśrubowany, wystarczy, żeby nadawał się do zwykłej pracy (Gnome, OpenOffice.org, Firefox, Nvu, F-spot, …).
Po przeliczeniu funduszy okazało się, że bez rozdzierania szat jestem w stanie wyszarpnąć od szefostwa sumę w okolicy 3,5k. Gdyby trzeba było, to jestem w stanie trochę dołożyć, ale bez przesady.
Warunkiem podstawowym jest by bezproblemowo był obsługiwany przez Linuksa. No i powinien mieć WiFi, inaczej w domu nie będę miał dostępu do sieci, mile widziana nagrywarka DVD, wskazane 512 megabajtów pamięci RAM (zdaję sobie sprawę, że więcej za taką kasę nie kupię).
Pamiętając pozytywne wypowiedzi Jarka Zgody na temat laptopa HP skoczyłem na ich stronę i trafiłem na trzy serie notebooków, których najtańsze modele zaczynają się w okolicach sumy jaką będę dysponował. No i w tym momencie skończyły mi się pomysły. Ni diabła nie mam pojęcia na temat laptopów – nie dość, że ogólnie jestem w plecy ze sprzętem i technologiami, to tym akurat nie interesowałem się nigdy. Nie wyczuwam więc jakichś różnic między konkretnymi modelami i dlatego proszę o pomoc w wyborze, bo sam nie jestem w stanie stwierdzić na co powinienem zwrócić uwagę, jakich podzespołów unikać itp.
Wiem, że sporo osób spośród czytających “silva rerum” zna się co najmniej nieźle na tych sprawach, więc pozwalam sobie zdać się na Waszą pomoc i prosić o radę. A może polecacie zupełnie inny sprzęt niż te HP? Z góry dziękuję za wszelkie opinie!
Dodaj komentarz