Nadrabiam zaległości

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Ten dzisiejszy wysyp wpisów wcale nie oznacza, że zamieniłem się w wulkan i będę uprawiał massblogging :D Po prostu zebrało mi się sporo notek, które uklepywałem sobie w głowie w czasie koszenia, gotowania czy niańczenia da.killi 2.0. Skorzystałem z faktu, że Żona zabrała Grzesia i pojechała na tydzień z okładem do Teściów. Na dodatek trafiły się dwa dni bez pracy na polu (susza = brak trawy do koszenia) więc dorwałem się do komputera i nadrabiam zaległości. Muszę nawysyłać notek na zapas, bo nie wiadomo kiedy znowu trafi się taka okazja :)

Zacząłem od odkładanego od dawna pogrzebania w specu dla IceWM, według którego buduję sobie swoje prywatne paczki, bardziej wypasione niż te z repozytorium Mandrivy. Potem zabrałem się za dokładanie wtyczek do mojego WordPressa. Pewnie już zauważyliście, że pojawiła się możliwość zamówienia powiadamiania o komentarzach pod wpisem na e-mail. Powinno działać, chociaż za bardzo nie testowałem :) Przez chwilę działał też plugin pozwalający na wygodne cytowanie innych komentarzy, ale nie spodobał mi się za bardzo, więc go wywaliłem i szukam czegoś lepszego.

Zastanawiam się nad dorzuceniem “related posts” wyświetlanych z boku każdego wpisu i ikonki ułatwiającej śledzenie komentarzy przez co.mments.com. Nie wiem tylko czy te rozwiązania komuś by się przydały, czy byłyby tylko niepotrzebnymi błyskotkami.

Tak właściwie, to temat wtyczek do WordPressa sam zasługuje na odrębny wpis, bo uzbierało się mi ich trochę i uznałem, że warto sie podzielić informacjami z innymi bloggerami, bo niektóre naprawdę ułatwiają życie i szkoda by było, gdyby nie ułatwiały wszystkim :)

Przy okazji tego masowego blogowania potestowałem sobie nowego Flocka. Muszę przyznać, że ta przeglądarka robi postępy – coraz przyjemniej się na nią patrzy (chociaż za skórkowanie i tak ma krechę) i używa. Uploader dla zdjęć działa znakomicie i jest naprawdę wygodny, a i z czytnikiem RSS można się w końcu dogadać (chociaż nie do końca). Przerzucenie schowka na różne różności na dół okna i dorzucenie ikonki pokazującej tegoż było bardzo dobrym posunięciem – w końcu podręczny schowek jest naprawdę podręczny.

Szkoda tylko, że edytor blogowy, chociaż sprawia wrażenie bardziej dopracowanego od tego czegoś co tu było wcześnie, to nie ustawia kategorii wpisu i nie zauważa, że wysłał już wpis, więc pasek postępu śmiga w nieskończoność.

Jedna odpowiedź do „Nadrabiam zaległości”

  1. Awatar btd

    Pisz pisz o wtyczkach, a noz a lyzka wpadnie cos fajnego, przydatnego :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *