Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Wczoraj mieliśmy we wsi pożar. Jakiś absolutny idiota podpalił wielki stóg słomy:

Strażacy długo walczyli, uratowali część stogu, a reszty tylko pilnowali, aż się dopali — nie mogli ugasić.

Pewnie winowajca się nie znajdzie, ale gdyby jakimś cudem to się udało, to (poza pokryciem kosztów/odpracowaniem) przydałaby się kara chłosty.
Z innej beczki: piszę to w Flocku 0.4.10 i właśnie zauważyłem listę kategorii, do jakich mogę przypisać notkę. Miło :)
Dodaj komentarz