Kabaret na polu

Prowadzenie pola golfowego, poza minusami w rodzaju ciągłej i raczej upierdliwej pracy, ma także plusy. Właśnie dzięki temu miałem wczoraj okazję poznać i pograć w golfa z chłopakami z kabaretu Ani Mru-Mru.

Okazało się, że Marcin i Michał to zapaleni golfiści (Waldek nieco mniej zapalony, ale grywa) – przy okazji każdej trasy planuja od razu gdzie można wyskoczyć na pole golfowe. Przez dwa dni grali w Bydgoszczy, więc wpadli trochę pouderzać u nas.

Zagrali osiemnastkę, zaprosili mnie do wspólnej gry, pogadaliśmy trochę o golfie, a Ojciec załatwił sobie pamiątkową fotkę:

Ani Mru-Mru na polu w Olszewce

Baaaardzo sympatyczni faceci

18 komentarzy

  1. stroke pisze:

    tylko patrzeć a zrobią skecz o da.killi ;)

  2. aletheia pisze:

    lol, pamiętam jak kiedyś w programie "bezludna wyspa" ten chudszy (nigdy nie pamietam który jest który) mówił, że lubi odpoczywać przy golfie, na co ten drugi odrzekł: tak sciągasz golf i odpoczywasz" :) zabiło mnie to :)

  3. cosmo pisze:

    Nie ma to jak partyjka z Tofikiem ;DD

  4. Maciek pisze:

    Ależ ona poszła, lordzie, ależ ona poszła! :)

  5. Pooshh pisze:

    @Maciek: prziecież nie jestem ślepy :P

  6. AvantaR pisze:

    Fajnie :)

    Jestes na tej fotce óO" ?

  7. da.killa pisze:

    Nie

  8. AvantaR pisze:

    Bo wlasnie sie zastanawiam czy Ci was wyrosl :P

  9. lanrat pisze:

    No no. Niedługo znajomość z da.killą… o, przepraszam Panem Da.killą będzie otwierać wszystkie dzrzwi na salony :-)

  10. lanrat pisze:

    s/dzrzwi/drzwi/ ;-)

  11. anetka pisze:

    Fajne chłopaki są :)

  12. adios pisze:

    nać klient, nać pan

  13. AvantaR pisze:

    Czemu wszyscy kojarza Ani Mru Mru tylko z tym jednym (i to dosc slabym) skeczem :/ ?

  14. anetka pisze:

    AvantaR: dlaczego z jednym? Przecież było tego trochę:

    sztuka z czerwonym kapturkiem,

    porodówka, golf,

    tofik,

    dwóch muszkieterów,

    dratewka,

    wuefista (chyba dwa różne),

    czeska piosneczka,

    randka w ciemno i drugi numer z Zenkiem,

    gadająca lalka,

    piosenka taki duży taki mały,

    chińska zupa z RRRadomia,

    piosenka z grzebieniem,

    piosenka jestem rolnik,

    piosenka jak się wybrali na dicho,

    pływaczka (w tej roli Waldek)…

    No było tego, a kojarzy mi się jeszcze parę numerów, jak ktoś pamięta niech dorzuci cegiełkę ;)

  15. Siergiej pisze:

    Skecz NAS NIE DOGONIAT

  16. anetka pisze:

    Skecz ten to chyba tylko jako bis prezentują.

    Jeszcze sobie przypomniałam supermarket i lekarze po operacji :)

  17. Movi pisze:

    A skad jestes?

    Z Zadupia! :D

  18. msierant pisze:

    @anetka:
    No jasne. Bo pokazany wśród innych straciłby swój „urok”. No i chyba nie pokażą go w TVP2… (chociaż nie wiem – nie oglądam ostatnio TVP) :P