Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Od dłuższego czasu przymierzałem się do kupienia porządnych butów do gry w golfa. Niestety nie mogły to być normalne buty golfowe, bo jako obsługa równie dużo czasu spędzam biegając poza polem, jak i na polu. Dlatego buty z kolcami odpadają. Szukałem więc butów będących połączeniem sportowych i w miarę eleganckich, przypominających krojem golfowe. Chciałem, żeby były nieco szalone, wykraczały poza biało-czarny czy biało-brązowy standard jaki króluje na polach.
No i wyszło tak, że ta odrobina szaleństwa się rozrosła, bo teraz zadaję szyku w pomarańczowych trzewikach:
Bajeranckie, co? :) Chociaż ich kolor spotkał się z małym zrozumieniem u mnie w domu :)
Dodaj komentarz