Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Czy obrobisz mi piersi?
spytała moja Żona, niestety po chwili dodając, że chodzi o drób na jutrzejszy obiad.
Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Czy obrobisz mi piersi?
spytała moja Żona, niestety po chwili dodając, że chodzi o drób na jutrzejszy obiad.
rotfl
:D
To jest zły pomysł na notkę.
Podoba mi się! :D
acha, bo zapomniałem: będzie flejm ;))
A już :)
lol
Ehehe ;>
"Wypędzlujesz…", dodał Patrys podając brytwankę z tłuszczem ;)
rozumiem, że jako przykładny mąż obrobiłeś?
Oczywiście że obrobiłem!
Co to w ogóle za pytanie? :P
a żona co ni obrobiła? :)
Szkoda, nie?
Dodaj komentarz