Zmiana gustu
Zawsze myślałem że to „Indigo” jest najlepszą piosenką Moloko. Po przesłuchaniu kilkadziesiąt razy pod rząd płyty „Things To Make And Do” (z której zreszta „Indigo” pochodzi) wiem, że najlepszy jest kawałek „Pure Pleasure Seeker”.
(NP: Moloko — Pure Pleasure Seeker)
Prawda taka, że i ten ci się osłucha, a za tydzień wyznaczysz kolejny "absolute favourite" ;]
Ja sobie właśnie określam światopogląd, a ty mnie tu rozbijasz z boku. Daj mi chociaż złudne poczucie stałości.
:)
(Co to za gatunek muzyki?)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Moloko
I ten saksofon!
.
.
.
.
A ta pani!!! :-)
zgadzam się "Pure Pleasure Seeker" to czysta przyjemność słuchania :))