Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Update trwał ponad trzydzieści godzin (w końcu paczki przepychały się przez SDI), ale zakończył się pełnym sukcesem. Cały system mam zaktualizowany do najnowszych pakietów dostępnych w rozwojowym repozytorium Mandrake – cookerze. Co najważniejsze – wszystko działa, nawet się podnosi po restarcie :)
No i nauczyłem się, że jeżeli mam ochotę na bycie na bieżąco, to lepiej robić update’y częściej, żeby nie musieć ciągnąć takich koszmarnych ilości danych za jednym razem :)
(NP: Moloko — Being Is Bewildering)
Dodaj komentarz