Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Na Slashdocie trafiłem na wzmiankę o tym właśnie programie. Zaciekawiony dodatkowo entuzjastyczną recenzją w PC Magazine obejrzałem sobie ichnią stronę.
Hmmm… Z lektury opisu możliwości wynika jasno, że to kolejny fajny program, którego sobie nie poużywam, bo jest “Windows only” :/
No cóż… zostaje mi Digikam…
Picasa ma zbajerzony interfejs, skutkiem czego nie lubi na przykład polskich czcionek w kategoriach. Nie jest to raczej program dla polskiego użytkownika.
Zecydowanie lepiej wypada Photoshop Album – Digikam wyraźnie się na nim wzoruje.
Taki sobie. Ja wolę IrfanView
Ano, Windows only.. Infran jest lepszy, bo mneij toporny. Picasa to taka 'biblioteka' zdjęć… fotoalbum blee.
Digikam jest fajny, chociaż mówię to nie widząc Picasa na oczy ;-)
Wprawdzie mu troche brakuje, ale porównaj sobie np. z eee… gtkam? Tak to się zwało?
Nie instalowałem Picasa i wypowiem się tylko na podstawie tego, co przeczytałem.
Jakis przekombinowany jest, ma jakieś kategorie, kataloguje fotki z całego dysku… Po cholerę to? Fotki trzymam w jednym katalogu, kategoriami są podkatalogi :) W ten sposób nie muszę przynajmniej katalogować wszystkiego na nowo przy reinstalacji systemu ;)
IrfanView is de best ;)