Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Zajrzałem właśnie do statystyk mojego jogga i trochę mnie wcięło gdy przeczytałem z jakich wyników wyszukiwania trafiali do mnie odwiedzający. Po komentarzach spodziewałem się sporego ruchu “w tym temacie”, ale to przekracza znacznie moje najśmielsze przewidywania.
Żeby nie pojawiać się więcej w google w tym kontekście użyję sztuczek i zmiennych :)
$tytul = “Wszystko o M*r*am”;
$imie = “M*r*am”;
- 6126 wizyt – “$tytul”
- 369 wizyt – “$tytul zdjęcia”
- 197 wizyt – “$tytul zdjecia”
- 175 wizyt – “$imie”
- 128 wizyt – “zdjecia $imie”
- 122 wizyty – “$tytul” z przekręconą literką “m” na końcu imienia na “n”
- 65 wizyt – “$imie zdjecia”
- 51 wizyt – “$imie reality show”
- 39 wizyt – “$tytul” ze zmienionym słowem “wszystko” na “prawda”
- 38 wizyt – “$tytul tvn”
To razem ponad siedem tysięcy wejść na mojego jogga w poszukiwaniu informacji o tym kretyńskim programie. Jak łatwo się domyślić, wywarło to spory wpływ na inne statystyki.
W grudniu miałem 45,5% wejść z Internet Explorera 6.0 (577), a 31,9% z Firefoksa (404). W styczniu (a jedna trzecia miesiąca jeszcze przed nami!) z Firefoksa było 8% (721), a z IE 6.0 aż 75,4% (6788).
Hmm… Czyżby wszyscy oglądający rzeczony program używali IE? Czy można wyciągać z tego wnioski o zainteresowaniach użytkowników przeglądarki rodem z Redmond? :-D
Dodaj komentarz