Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Jeszcze trzy małe uwagi do filmu:
- Świetny dubing. Nie dość, że naprawdę dobrze dobrano głosy do postaci, to jeszcze aktorzy nie dominują nad postaciami i słucha się Boba, a nie Fronczewskiego.
- Tłumaczowi za to że kazał Elastynie mówić o żenieniu należałoby przestrzelić kolano. Chyba że zasada mówiąca o tym, że kobieta “wychodzi za mąż” a mężczyzna się “żeni” jest już nieaktualna.
- Pani Helen Parr / Elastyna dołączyła do czołówki mojego prywatnego rankingu najpiękniejszych kobiet z filmów animowanych, obok major Motoko Kusanagi i doktor Aki Ross. A w wersji “cywilnej” lekko je przebija.
Tia. Też, jak usłyszałem to żenienie to mi sie obiadek w żołądku obrócił do góry nogami… :/