Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Uwielbiam szklane butelki Pepsi – te pojemności 0,2 litra. Prawie niezmienne, za wyjątkiem wytartych śladów od obijania się jednej o drugą. Gdy patrzę na te ślady zastanawiam się, od ilu lat krążą między ludźmi, ile osób już z nich piło.
Może nawet ja sam? Siedząc w krótkich spodenkach przed sklepem GS obok mojego komunijnego Jubilata?
Szkoda, że nie ma już tych wielkich szklanych litrowych butli. To był szczyt marzeń – taka ilość Pepsi na raz!
Te plastikowe butelki są bez duszy….
Dodaj komentarz