Problem
Przydarzyła się wam taka sytuacja? Jest weekend i trafiła się piękna pogoda, więc ładujecie rodzinę do samochodu i jedziecie do lasu na spacer. Niestety, na wjeździe wita was taki widok:

A może wybraliście się na przejażdżkę rowerem MTB, żeby poszaleć po ścieżkach, albo bujnąć się gravelem po szutrach, a zamiast tego czeka na was to:

I co teraz? Zawracacie? Idziecie na spacer gdzie indziej? A co jeżeli przejazd przez las miał być częścią dłuższej trasy rowerowej i objechanie go wymaga sporych zmian planu na ten dzień? A może jednak jedziecie, licząc na to, że może nikt was nie „pomyli z dzikiem”? To ryzykowna sprawa, skoro myśliwi zabijają kolegów na polowaniu, dzieci, żołnierzy, rowerzystów czy ludzi stojących przed własną furtką.
Jest jeszcze inna opcja, o której nie każdy wie – teoretycznie można sprawdzić, czy polowanie rzeczywiście odbywa się tego dnia, gdy trafiliście przed tablicę, bo często są ustawiane wcześniej i stoją jeszcze kilka dni później, a czasem stoją cały rok, z którego dla siebie myśliwi rezerwują sporą część:

Poniżej opowiem, jak to zrobić, co jest nie tak z obecnym systemem i jak to moim zdaniem powinno wyglądać.
Jak to wygląda teraz
Wszystkie polowania zbiorowe muszą zostać zgłoszone do gminy i informacje o nich trafiają do Biuletynów Informacji Publicznej, jednak odnalezienie ich nie zawsze jest proste. W przypadku trzech najczęściej sprawdzanych przeze mnie gmin wygląda to tak:
W Kcyni nie znalazłem informacji o polowaniach nigdzie w menu Biuletynu, po wyszukaniu można trafić na odpowiednią stronę z listą planów polowań w plikach JPG (których nie da się otworzyć w przeglądarce, tylko trzeba je najpierw zapisać!) i PDF.

W Szubinie obwieszczenia o polowaniach trafiają na podstronę Urząd Miejski -> Tablica ogłoszeń, ale ogłoszenia o polowaniach nie mają wydzielonej sekcji i trzeba użyć wyszukiwarki. Za to wszystkie ogłoszenia są przepisane do BIP-u, a nie podpięte jako osobne dokumenty do pobrania.

W Biuletynie Informacji Publicznej mojej gminy, czyli Nakła nad Notecią jest specjalna sekcja, do której można się doklikać poprzez Urząd Miasta i Gminy -> Aktualności i obwieszczenia -> Łowiectwo. To niestety nie ułatwia za dużo, bo na stronie znajduje się długa lista pozycji, często niemówiących nic konkretnego, np. „Plan polowań zbiorowych Koła Łowieckiego nr 4 “Borek”, na terenie obwodu 126” lub „Plan polowań zbiorowych Polskiego Związku Łowieckiego w Szubinie, na terenie obwodu 156”.

Żeby dowiedzieć się czegoś więcej, trzeba po kolei wejść w każdą z pozycji, pobrać i otworzyć plik PDF, który jest tam podpięty i sprawdzić co zawiera. W najlepszym przypadku będzie to tekst, który da się szybko przeszukać, ale częściej zawiera wklejony skan dokumentu.
Przy odrobinie szczęścia taki dokument będzie czytelną tabelką i da się w nim znaleźć potrzebne informacje, czasem trzeba będzie je wyłapywać w tekście, a czasem zostanie odgadywanie, jakie miejscowości zostały wymienione na rozmazanym skanie kserokopii dokumentu wydrukowanego na drukarce, w której kończył się atrament.



W chwili pisania tego tekstu, na liście w nakielskim BIP-ie było siedemnaście obwieszczeń, które trzeba przejrzeć jedno po drugim, żeby się upewnić, że w lesie jest bezpiecznie.
Gorzej się robi w sytuacji, gdy nie jesteście pewni, w której gminie leży las, do którego się wybieracie, albo na trasie macie lasy w różnych gminach, bo wtedy trzeba przejrzeć obwieszczenia w kilku biuletynach.
Kolejny problem, to teren, na którym odbywa się polowanie, bo informacje potrafią być bardzo niejasne, np.: „Cały obwód 106” albo obejmować naprawdę wielki obszar. Tak mniej więcej wygląda zaznaczony w Geoportalu teren polowania z trzeciego obwieszczenia powyżej:

Jeszcze jeden upierdliwy detal: jeżeli będziecie chcieli przed wyjazdem do lasu szybko sprawdzić, czy będzie bezpiecznie i pootwieracie wszystkie obwieszczenia w kolejnych kartach przeglądarki, BIP może uznać was za bota i odmówić pokazania zawartości.

To wszystko oznacza, że nawet mimo teoretycznej dostępności ogłoszeń o polowaniach, trudno się dowiedzieć, czy po tym konkretnym lesie będzie tego dnia kręciła się banda zwyrodnialców z bronią palną.
Jak to powinno wyglądać?
Jeżeli z jakiegoś powodu nie możemy pogonić z lasu ludzi, których hobby jest zabijanie, to trzeba by ich zmusić do tego, by ich mordercze zabawy były jak najmniej dokuczliwe dla normalnych osób.
Można by zacząć od obowiązku umieszczania na tablicach ostrzegających o polowaniu dokładnej daty i godzin, w których będzie się odbywać. To pomoże w sytuacji, gdy trafiliśmy na tablicę i zastanawiamy się, czy wejście dalej będzie bezpieczne. Gdy jednak wjeżdżamy do lasu jakąś boczną drogą, albo siedzimy przed komputerem, planując trasę przecinającą lasy, taka tablica nic nam nie da i przydałoby się narzędzie pozwalające łatwo stwierdzić, kiedy i gdzie mają miejsce polowania.
Moim zdaniem powinien powstać, najlepiej stworzony przez któryś z organów państwowych (może Ministerstwo Środowiska?) serwis internetowy z mapą, na której będą naniesione dokładne lokalizacje polowań z całego kraju, razem z ich datami. Mógłby być utrzymywany z obowiązkowych składek myśliwych.
Dzięki temu wystarczyłoby wyciągnąć z kieszeni telefon, włączyć lokalizację, odpalić stronę i od razu byłoby wiadomi czy i kiedy w pobliżu miejsca, w którym stoimy, będzie odbywać się polowanie. Może nawet z kolorowym oznaczaniem w zależności od odległości w czasie, np. czarny obszar oznacza polowanie dzisiaj, czerwony w ciągu najbliższego tygodnia, pomarańczowy miesiąca.
Idealnie by było, gdyby wzorem Squadrats, serwis udostępniał wtyczkę do przeglądarek wyświetlającą mapę polowań jako warstwę w popularnych edytorach tras (np. Komoot, Strava, Ride with GPS, Veloplanner), co ułatwiłoby planowanie przejazdów przez lasy.

Każda z lokalnych organizacji degeneratów, zwanych dla niepoznaki kołami łowieckimi, miałaby obowiązek wprowadzenia do systemu wszystkich polowań. I tak pewnie mają jakąś swoją ewidencję, więc nie powinno to być problemem. Gdyby jednak problemem było, to nawet lepiej.
Byłoby to rozwiązanie proste i wygodne, bijące na głowę stan obecny. Dużo bardziej przyjazne dla osób odwiedzających nasze lasy w normalnych celach.

Dodaj komentarz