Zanurzam się w filmowej egzotyce

You may also like...

12 komentarzy

  1. matipl pisze:

    W Multikinie szykuje się prawdziwy rarytas :) Do tej pory chodziliśmy do kin studyjnych, gdzie niezbyt wygodnie było siedzieć te 3h na filmie. A tutaj będzie taka wygoda :) Jestem ciekaw jaka będzie frekwencja

  2. shqvarny pisze:

    ja myślałem, że wzruszające, ambitniejsze filmy, a tutaj zonk. idziesz w ślady mojej młodszej siostry ;) też mnie męczy o jakieś 3-godzinne filmy, gdzie ludzie tańczą, świat jest kolorowy, a fabuła filmu to streszczenie kilku tysięcy odcinków 'Mody na Sukces’ w jednej produkcji

  3. Starzejesz się :]

  4. CoSTa pisze:

    O matko, killa, tym wpisem przegiąłeś :). Bollywood lubię za egzotyczne laski ale cała reszta jakoś do mnie nie śpiewa. A może cholera warto spróbować? Najwyżej wyłączy się i tyle. No dobra, coś tam ostatnio do Wyborczej dodali. Trza się zapoznać :)

  5. CoSTa: Tylko nie oglądaj tych „Kroków w chmurach” bo to lipa jest!

  6. ada pisze:

    lubie bollywod jest fajne ogledałam pare filmów

  7. pieprz pisze:

    Dzisiaj skończyłem ogladąć Main Hoon Na i jestem zachwycony tymi filmami. Przyznam szczerze, że nie wytrwałem do końca Kal Ho Na Ho, ale będę robił drugie podejście. Czaję się też do zakupu Czasem słońce czasem deszcz. Zanim nie oglądnąłem pierwszego bollywodzkiego filmu byłem zagorzałym przeciwnikiem tego gatunku, a teraz hm… ja też się rozpływam :D

  8. Krystek pisze:

    Rany, da.killa! Ty normalnie stałeś się Hindusem ;)

  9. koperek pisze:

    blog schodzi na psy nieuchronnie: był linux, mozilla open source itepe, a teraz co? romonsidłą musikale indyjskie, tanie gadzety – recenzje tańca z gwiazdami będą następne

  10. Biter pisze:

    Aż mnie zachęciłeś, zaryzykuje i wciągnę któryś z powyższych tytułów..może nie usnę :)

  11. Karina pisze:

    Widzę, że trafiło Cię dużo wcześniej niż mnie. Dopiero kilka dni temu trafiłam na film „Rab Ne Bana Di Jodi” i zupełnie mnie oszołomiło. Nie jestem wstanie oglądać innych filmów niż z Bollywood. Szukając różnych tytułów i miłośników tego kina znalazłam Twój wpis i zgadzam się z Tobą – wciąga :).