Wiosna, panie sierżancie!

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Pstryknięte na piątkowym spacerze z Grzesiem:

Przebiśniegi

Hmmm… Czyżby wiosna?

9 komentarzy

  1. Hadret pisze:

    Mnie to tam nie przeszkadza – nie lubię zimy ;)

  2. zen pisze:

    Coz, ja dzisiaj widzialem zonkile. Ale to w innej czasoprzestrzeni bylo.

  3. Hmmm, obrazek no functiona :(.

  4. Coś picasaweb nie za bardzo działa :/ Wrzuciłem fotkę na swój serwer, więc powinno być już dobrze.

  5. ludwik pisze:

    wyszedłem dzisiaj na dwór się przejść to tez tak nietypowo, dziwnie ;) słońce grzeje, temperatura odczuwalna dużo ponad zerem… zapach unoszący się w powietrzu przypomniał mi, że już niedługo zaczną się coroczne prace w ogródku ;)

  6. Jajcuś pisze:

    Przebiśniegi u nas pod domem chyba już od dwóch tygodni kwitną. Wczoraj byliśmy na spacerku na rowerach (tydzień temu też), dzisiaj w pięknym słoneczku jeździliśmy konno…
    Wracaliśmy przez miasto, a tam na skwerku kwitły: bratki, krokusy i stokrotki… cała masa. Po prostu: środek lutego! ;-)

  7. uuuu… to my zacofani w temacie wiosny jesteśmy… ale nic dziwnego – jeszcze w środę ojciec biegał po polu na nartach.

  8. X4lldux pisze:

    Żeście wykrakali! było ładnie a teraz -6 mam na termometrze od 3 dni! :P

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *