Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Od dłuższego czasu doskwierał mi fakt, że pocztę miałem ściąganą na jeden komputer, a potrzebowałem do niej dostępu z przynajmniej dwóch. Radziłem sobie jako-tako odpalając na laptopie program pocztowy z desktopu (ssh -Y
) – miałem dojście do listów, ale wygodne to nie było.
W akcie desperacji zastanawiałem się już nad forwardowaniem wszystkich skrzynek na konto na Gmailu, żeby uniezależnić się od lokalnego składowania listów. Wtedy też dowiedziałem się, że Google eksperymentalnie niektórym użytkownikom włączył możliwość ściągania poczty z innych kont, przez co ostatecznie upodobnił swojego webmaila do normalnego klienta poczty.
“To coś dla mnie!” – pomyślałem, ale nie dane mi było załapać się na testy nowych możliwości Gmaila. Pozostało mi czekać i co jakiś czas sprawdzać w ustawieniach konta czy nie pojawią się upragnione opcje. Przed chwilą zajrzałem znowu i… najwyraźniej się doczekałem:

Dodawanie nowych kont jest szybkie i łatwe. Podajemy adres konta, nazwę użytkownika, hasło, adres serwera. Możemy zdecydować, czy Gmail ma pozostawiać ściągnięte listy w skrzynce, czy ma używać SSL, jaką etykietę (label) mają dostawać listy z tego konta i czy mają omijać Inbox. Dodatkowo możemy zdecydować się na możliwość wysyłania z listów z adresem dodawanego konta (prawo do takiego wysyłania musimy potwierdzić klikając link, w liście wysłanym na adres tegoż konta).
Oczywiście sprawdziłem te nowe możliwości w praktyce — dorzuciłem dwa konta i jak widać na powyższym zrzucie ściąganie poczty z innych skrzynek działa.
Na zakończenie muszę wspomnieć o małym minusie — obowiązuje limit pięciu kont, jakie możemy w ten sposób obsługiwać.
Dodaj komentarz