Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Po przejściu “na swoje” mogę korzystać z aplikacji ułatwiających blogowanie, więc zacząłem się rozglądać za jakimś wygodnym klientem. Poza obsługą WordPress podstawowym warunkiem jest GUI w Gtk+2, żeby program nie odstawał od reszty mojego biurka.
Znalazłem trzy takie aplikacje. Oto krótki przegląd.
I. Drivel
Pierwszy program to Drivel.

Plusy:
- Możliwość obsługi kilku blogów dzięki profilom
- Kolorowanie kodu HTML
- Automatyczne sprawdzanie pisowni inline
- Możliwość edycji i kasowania poprzednich wpisów
- Skrót do edycji ostatniego wpisu (Ctrl+L)
- Zapis/odczyt szkiców na dysku
- Wygodny dostęp do wcześniejszych wpisów z rozwijanego menu

Minusy:
- Brak ikon ułatwiających edycję HTML
- Spellchecker traktuje tagi HTML i linki jako błędne wyrazy
- Brak możliwości przypisania wpisu do więcej niż jednej kategorii
- Brak nawet najprostszego trybu WYSIWYG
- Brak podglądu pisanej notki
- Ograniczone możliwości konfiguracji
- Brak zaawansowanej edycji wpisu (ustawienia komentarzy, trackbacków, …)
blockquote
wstawiane bez wewnętrznegop
II. BloGTK
Drugim programem jest BloGTK.

Plusy:
- Wygodne paski z ikonami ułatwiającymi edycję notki
- Możliwość dodawania własnych tagów do podręcznej listy
- Możliwość edycji i kasowania poprzednich wpisów
- Podgląd pisanej notki
- Zaawansowana edycja (wyłączanie komentarzy, pingów, dodawanie tracebacków i słów kluczowych, …)
- Możliwość obsługi kilku blogów dzięki profilom
- Zapis/odczyt szkiców na dysku

Minusy:
- Brak kolorowania kodu HTML
- Brak cofania/ponawiania zmian (tak! możecie zapomnieć o Ctrl+Z!)
- Brak automatycznego sprawdzania pisowni inline
- Brak automatycznego łączenia z blogiem
- Brak możliwości przypisania notki do więcej niż jednej kategorii
- Wstawianie na siłę
target
w linkach,align
,width
iheight
wewnątrzimg
orazwidth
,border
,cellspacing
,cellpadding
wtable
blockquote
wstawiane bez wewnętrznegop
III. Gnome Blog
Trzeci program to raczej drobiażdżek niż poważny klient. Nazywa się Gnome Blog i przede wszystkim jest apletem panelu GNOME.

Plusy:
- WYSIWYG
- Podręczność – znakomity do szybkiego wysyłania prostych wpisów
- Do wyboru działanie jako aplet i samodzielna aplikacja

Minusy:
- Brak edycji HTML
- Brak edycji/kasowania poprzednich wpisów
- Brak właściwie wszystkiego poza podstawową funkcjonalnością
IV. Który program wybrać?
Jak widać, każdemu z tych programów czegoś brakuje. No może poza Gnome Blog, któremu nie brakuje “czegoś”, a wszystkiego :D
Gdyby jednak edytor tekstowy z Drivela razem z prostym WYSIWYG z Gnome Blog dołożyć do BloGTK, to otrzymalibyśmy program prawie idealny. Pozostaje przyglądać się rozwojowi pierwszej dwójki (bo Gnome Blog nastawiony jest raczej na prostotę i na burzliwy rozwój raczej bym nie liczył). Na razie trudno mi wskazać jednoznacznie zwycięzcę tego testu — oba programy mają po sporej garści irytujących wad :)
Dodaj komentarz