Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Okazało się, że niektórzy debianowcy są baaaardzo przewrażliwieni na punkcie swojej distro i nie są wstanie znieść żadnych żartów i przytyków na jej temat. A gdy na dodatek taki wrażliwiec zamiast poczucia humoru ma uprawnienia admina, to musi się to skończyć w jeden sposób – banem dla żartownisia.
Tak właśnie w pokoju linux@chat.chrome.pl załapałem mojego pierwszego bana :D
Ach! O mały włos bym zapomniał potrolować na zakończenie! “W Debianie się nie da!” ;p
Dodaj komentarz