Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Właśnie wpadłem na pomysl – rozwiązanie problemów z siecią w moim domu.
Mój komputer (podpięty do SDI) znajduje się na parterze, a komputer ojca na piętrze, więc trudno nam spiąć je w sieć, tak bym mógł mu udostępnić dojście do Internetu, bez wiercenia w ścianach czy podłodze. Do takiej roboty chętnych nie ma, więc nawet nie kupiliśmy jeszcze brakującej sieciówki, nie mówiąc o kablu.
Dlatego ojciec nadal sprawdza i wysyła pocztę łącząc się przez dial-up, a ja w tym czasie muszę wypiąć się z SDI – wiem, że brzmi bezsensownie, ale taki jest pochrzaniony układ kabli w naszym domu.
Stąd właśnie pomysł na sieć bezprzewodową. Niestety – ze znajomością zagadnień sieciowym u mnie krucho, więc nie wiem jak taka sieć łącząca dwa, a docelowo trzy komputery, z których jeden jest podpięty do sieci powinna wyglądać. Rodzą się pytania: Wystarczą tylko dwie karty? Czy musi być jakieś urządzenie zbierające to do kupy + po karcie na peceta? Jak z udostępnianiem SDI na czymś takim? Jakich kart szukać, by nie mieć problemów pod Linuksem? Ile coś takiego może kosztować?
Ech… Chyba pora na jakieś szkolenie z sieci….
Dodaj komentarz