Po nartach

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Rodzice wrócili. Żywi i cali. Obolali, ale w jednym kawałku. Nawet zadowoleni. Ojciec się podobno nauczył w miare jeździć, matka trochę mniej :)

Też jestem zadowolony – w pokoju stoją: gin, bourbon, whisky i whisky cream. :)

(NP: Rammstein — Ohne Dich)

silva rerum
silva rerum
@silvarerum@horodecki.net

„silva rerum”, czyli „las rzeczy”.
Blog Łukasza Horodeckiego o różnościach, głównie o jeżdżeniu na rowerze, bezmięsnym gotowaniu i używaniu Linuksa.

103 posts
46 followers

5 odpowiedzi do „Po nartach”

  1. Igor

    To w Czechach byli? :>

  2. da.killa

    Prawie – na Słowacji :)

  3. AvantaR

    A pozniej sie ludzie dziwia, ze polakow za pijakow uznaja :P

  4. Jam Łasica RF

    Aaaaaa! Znowu atak pop-upów "Dzień bezpiecznego komputera"…

  5. siwa

    Aaaaale im zazdroszczę!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *