Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Gdy wczoraj (a raczej dzisiaj) zaciągałem do domu psa, tuż przed położeniem się w okolicy godziny drugiej, wokół było czarno. I to nie przez nocną ciemność :)
Za to gdy dzisiaj o 5.30 wyszedłem, by wstawić pieczywo do sklepu, było już biało – warstwa śniegu miała ładne parę centymetrów. Śnieg dalej sypie. Czyżby wróciła zima?
Dodaj komentarz