Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
To jest dopiero czysty absurd!
Mimo że Krzysztof Cierniak w maju zgłosił kradzież auta policji i PZU, a ubezpieczyciel wypłacił mu nawet autocasco, to w październiku PZU wezwało pana Krzysztofa do zapłaty ubezpieczenia OC na kolejny rok. – To jest tak zwana odpowiedzialność za złodzieja – tłumaczyli pracownicy PZU.
Wszystko dlatego, że pan Krzysztof nie wyrejestrował skradzionego auta, nim upłynęła ważność poprzedniej polisy OC. Inna sprawa, że nie mógł tego zrobić, bo w tym czasie toczyło się jeszcze śledztwo w sprawie kradzieży.
– To nie są wewnętrzne przepisy PZU. Zgodnie z ustawą, jeżeli klient nie wypowie umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC, jest ona automatycznie przedłużana na następny rok. Tak też stało się w tym przypadku – mówi Tomasz Fill, rzecznik centrali PZU.
(NP: Orbital — Petrol)
Dodaj komentarz