Gorące kąpiele

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Uwielbiam! Mógłbym bez końca leżeć w wannie pełnej gorącej wody i aromatycznej piany. Leżeć i powoli rozmiękać, marszczyć się jak buldog. Leżeć, przysypiać, albo coś czytać… Po prostu się rozpływać w kąpieli… Jestem wtedy tylko dla siebie, oddzielony od świata… Sam wśród piany i pary….

Uwielbiam!

(NP: Dire Straits — Brothers in Arms)

silva rerum
silva rerum
@silvarerum@horodecki.net

„silva rerum”, czyli „las rzeczy”.
Blog Łukasza Horodeckiego o różnościach, głównie o jeżdżeniu na rowerze, bezmięsnym gotowaniu i używaniu Linuksa.

88 posts
55 followers

4 odpowiedzi do „Gorące kąpiele”

  1. Awatar wpadłem
    wpadłem

    Ja też. I nie jest to propozycja ;-)

  2. Awatar siwa
    siwa

    Zeby jeszcze miec wodoodpornego laptopa

  3. Awatar da.killa
    da.killa

    Podpiętego do sieci oczywiście :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *