Missy Elliott i Fatboy Slim versus da.killa

11 komentarzy

  1. siwa pisze:

    Jakbys nie napisal, ze to hip-hop, to nawet by sie co niektorzy zacofani nie zorientowali ;)

  2. da.killa pisze:

    Ja to zawsze wszystko zrobię, żeby się wkopać :)

  3. plastuś pisze:

    No co grzech jest słuchać hip-hop czy co??

  4. da.killa pisze:

    plastuś: Po prostu przytłaczającą większośc polskich hiphopowców robi taką discopolową kaszanę (ziomalo-disco), że czasem aż wstyd się przyznać do słuchania hh, nawet tego porządnego.

  5. martinez pisze:

    Plastuś, grzechem jest niesłuchanie Pink Floyd.

  6. da.killa pisze:

    martinez: czyli jeżeli słucha się Pink Floyd, to można słuchać nawet jedenosiemel? :)

  7. martinez pisze:

    Nie znajdziesz czasu na nic innego. Proste. ;>

  8. da.killa pisze:

    Etam. Ja mam czas na Pink Floyd, Dire Straits, Queen, Portishead, Missy Elliot, Prince'a, Prodigy – to tak z ostatniego tygodnia będzie prawie wszystko :)

  9. martinez pisze:

    Cóż, ja potrzebuję conajmniej 6h snu dziennie. :>

  10. da.killa pisze:

    :)

  11. Fabolous pisze:

    Po pierwsze to ne jest rasowy hh tylko rap!!!PO DRUGIE UWIELBIAM TEN STYL MUZY I JEST ZAJEBISTA!!RAP DLA NIE WIEDZĄCYCH R&B