Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Lubię bardzo Fatboy Slima. Lubię też Missy Elliott *). Dlatego cieszyłem się gdy dorwałem płytkę z czterema FatboySlimowymi remiksami kawałka “Gossip Folks” Missy Elliott. Cieszyłem się… do momentu wrzucenia na plejlistę. Pierwsze wrażenie straszne! Ludzie!!! Co to za techniawkowa rąbanka! Byłem w szoku – co ten koleś ponawyprawiał!!!
Rytm jest w sumie nawet fajny i, chociaż nie przepadam za taką muzyką, po kilku przesłuchaniach powoli się do tego przekonuję. Ale po co powstawiał tyle tych gwizdków?!?
W sumie sam nie wiem co myśleć… Na razie sobie tego po prostu jeszcze trochę posłucham….
*) Wydało się! Teraz będą mnie palcami pokazywać – “to ten co słucha hip-hopu” :D
(NP: Missy Elliot Ft. Ludacris — Gossip Folks (Fatboy Slim Dub)
Jakbys nie napisal, ze to hip-hop, to nawet by sie co niektorzy zacofani nie zorientowali ;)
Ja to zawsze wszystko zrobię, żeby się wkopać :)
No co grzech jest słuchać hip-hop czy co??
plastuś: Po prostu przytłaczającą większośc polskich hiphopowców robi taką discopolową kaszanę (ziomalo-disco), że czasem aż wstyd się przyznać do słuchania hh, nawet tego porządnego.
Plastuś, grzechem jest niesłuchanie Pink Floyd.
martinez: czyli jeżeli słucha się Pink Floyd, to można słuchać nawet jedenosiemel? :)
Nie znajdziesz czasu na nic innego. Proste. ;>
Etam. Ja mam czas na Pink Floyd, Dire Straits, Queen, Portishead, Missy Elliot, Prince'a, Prodigy – to tak z ostatniego tygodnia będzie prawie wszystko :)
Cóż, ja potrzebuję conajmniej 6h snu dziennie. :>
:)
Po pierwsze to ne jest rasowy hh tylko rap!!!PO DRUGIE UWIELBIAM TEN STYL MUZY I JEST ZAJEBISTA!!RAP DLA NIE WIEDZĄCYCH R&B