No i przyjechał mechanik…

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

…do mojej kosiareczki. Rozebeszył ją, znalazł usterkę i prawie połowę zabrał ze soba do jakiegoś specjalistycznego spawania. Coś mi mówi, że dzisiaj już nie pokoszę… A ludzie grają… :/

Na pociechę jest babciny rosół i naleśniki z mięsem. Pycha! :)

(NP: Moloko — Statues)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *