Podsumowanie

, ,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Po imprezie…

  • ponad stu gości
  • siedem osób obsługi
  • kilka (-naście?) zgubionych piłeczek golfowych
  • dwa dni przygotowań
  • dwie połamane ławki
  • dwie zostawione czapki
  • dwie zgubione strzały do łuku
  • jeden wielki worek na śmieci flaszek od wódki
  • jeden dzień sprzątania
  • jeden postrzał w klatę

Do tego masa żurku z białą, bigosu, kiełbasy z grilla, chleba ze smalcem, ogórków kiszonych, kaszanki z curry, piwa i napojów. Pokaz sztuk walki, przejażdzki bryczkami, konkursy: łuczniczy, strzelania z wiatrówki, golfowy, gry w kule i darta… No i dwie czerwone parlamentarzystki, w tym moja ulubienica.

Jestem padnięty, a jeszcze ładnych parę godzin sprzątania przed nami…

(NP: Nosowska — P.Jer. (popieronyjerak))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *