Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
W odstępie kilku dni pojawiły się nowe wersje kilku fajnych programów. Mój ulubiony windowmanager – IceWM – dorobił się numeru 1.2.15pre4. Najwygodniejszy z filemanagerów – Rox-Filer – dobił do 2.1.3 (paczkę do Mandrake można znaleźć w tym miejscu) a najlepsze GUI do wypalania płyt – K3B – ma teraz numer 0.11.13.
Tyle do ściągania, a SDI jak nie chciało działać, tak dalej nie działa. Na dodatek przez cały dzień nie miałem czasu na interwencję w tej sprawie… Wrrrr!
(NP: Shania Twain — I’m gonna getcha)
Dodaj komentarz