Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Kurcze… właśnie obejrzałem i jestem pod wrażeniem… naprawdę dobry film… zazwyczaj unikam filmów powszechnie zachwalanych, dlatego obejrzałem to dopiero teraz. Musze przyznać, że w tym wypadku mój instynkt mnie zawódł. Znakomicie zagrany, wyreżyserowany i nakręcony film. Po prostu dobry.
A Scarlett Johansson, grająca główną role, to jedna z najpiękniejszych kobiet jakie widziałem kiedykolwiek na ekranie. Cudownie naturalna. Mrau!
UPDATE: Już wiem dlaczego wydawała mi się znajoma! To ona grała tą pianistkę w “Człowieku, któego nie było”.
To ja jeszcze polecam "Dziewczynę z perłą". Też ze Scarlett Johansson. I też bardzo dobry.
Rzeczywiście film jest świetny, chociaż ja dopiero przy drugim oglądaniu zauważyłam jak świetną jest do tego komedią :) Bo za pierwszym razem coś-tam chichotałam, ale tyle, a przy drugim chwilami aż mi łezki od śmiechu poleciały :)
Fajny film, obejrzałam go z dużą przyjemnością. Murray pokazał się z innej strony, pamiętam go głównie z Ghostbustersów, więc mnie zadziwił tą rolą :)