Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Na błyskaniu się skończyło i burza przeszła obok. Widział ją ktoś? Gdzie się podziała moja burza? Jak ktoś zobaczy burzę wygladająca na moją, niech ją podeśle tutaj!
W sprawach deszczu to koty przeważnie mają rację.
Na nas idzie gradobicie. Chcesz trochę?
Podzielimy się: weź grad, a ja bicie :)
U mnie wczoraj była burza, jakiej od dawna nie widziałam. Pioruny waliły z częstotliwością wielu na minutę ;) Ulewa — oberwanie chmury, jakby ktoś lał wodę wiadrami z nieba. A my zdążyliśmy 5 minut przedtem wejść do domu i oglądaliśmy sobie wszystko z balkonu. Było pięknie… :P
Ech… jak pięknie… a u nas skwar straszny…