Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
“GW” pisze o wywiadzie jakiego Kretyn udzielił izraelskiemu czasopismu “Harrec”:
Lili Galili: Czy jest Pan antysemitą?
Andrzej Lepper: Wcale nie. Wiem, że i takie rzeczy się o mnie opowiada, ale już w 2001 r. wyrzuciłem z partii członków, którzy szerzyli antysemityzm. Ja naprawdę jestem człowiekiem tolerancyjnym. Opowiem pani historię, o której jeszcze nigdy nie mówiłem, ponieważ nie chcę z niej czerpać politycznej korzyści. Podczas II wojny światowej Żyd, który ocalał od spalenia przez Niemców, ukrył się w piecu chlebowym niedaleko domu moich rodziców w miasteczku nad jednym z jezior na północy. Moja matka codziennie nosiła mu jedzenie, a w końcu zaniosła mu ubrania ojca, który był wtedy w wojsku. I Żyd zdołał uciec. Miałem wtedy cztery lata i to pamiętam [w rzeczywistości Lepper urodził się 13 czerwca 1954 r. – “Haarec”] (…) Zobaczy pani, że będą teraz mówić, że Lepper “opowiada historyjki.” (…)
Trzeba przyznać, że facet ma fantazję i cudownie nie przejmuje się faktami.
Dodaj komentarz