Machinacje

19 komentarzy

  1. Patrys pisze:

    A Zinio pyta: A Zinio pyta: A Zinio pyta:

    Chyba się zaciąłeś ;)

  2. da.killa pisze:

    Damn. Jakieś szaleństwo się zrobiło przy dodawaniu wpisu.

  3. da.killa pisze:

    No ślicznie. Nie mogę naprawić tego postu, przez znany i lubiany komunikat: „WordPress database error: [Incorrect key file for table 'wp_posts’; try to repair it]”.

    Przepraszam za mój francuski, kurwa mać!

  4. btd pisze:

    W sumie nie spodziewałem się niczego innego jak niż badziewny flash itp rozwiązania. A jak napisałeś o zinio reader to było pewne na 100% że M$ tylko. Nie że mam coś do machiny za tą okładkę 'nowego’ numeru, tylko odkąd zaczęła wychodzić nie cierpiałem jej.

  5. byte pisze:

    Podziwiam Twoją wytrwałość. Ja zwątpiłem już po tym, jak zażądali numeru mojej komórki.

    Pierwsza Machina szybko się skończyła. Metz jest dobrym radiowcem, ale doświadczenie prasowe to on ma żadne. Wniosek? Ta też się szybko skończy. W Polsce nie ma wystarczającego targetu na takie wydawnictwa.

  6. bmp pisze:

    Czytałem dzisiaj artykuł w Wyborczej o tym jak reklamodawcy anulują umowy podpisane z Machiną. Całkiem dobry początek…

  7. Jam Łasica pisze:

    Możesz ich teraz oskarżyć o obrazę uczuć informatycznych ;)

  8. corn pisze:

    Pech. Ja zamawiałem dziś o 10 rano i jeszcze mieli najwyraźniej kilka egzemplarzy. Widać, zainteresowanie niemałe.

  9. KonMan pisze:

    Kurczę, ale miałem szczęście, że się załapałem. O 20:10 dostałem SMS z hasłem i w chwilę potem złożyłem zamówienie – przyjęte! :)

  10. Łukasz: http://wordpress.org/support/ może być odpowiednim miejscem na zgłoszenie problemu, wydaje się dość aktywne. Można im podrzucić linka do http://bugs.mysql.com/bug.php?id=10903.

    Nadal wygląda mi to na błąd mysql (czego by oprogramowanie nie wyprawiało w SQL, nie ma prawa popsuć struktury plików), ale mam wrażenie że znacznie łatwiej będzie wydębić od ludzi z WP metodę na obejście problemu niż wyciągnąć od MySQL AB i zainstalować na home poprawioną wersję bazy danych.

  11. A ja z kolei po dziś dzień dzielnie bronię się przed komórką. Więc też się na „Machinę” wypiąłem. Wrrr!…

  12. Golem_XIV pisze:

    Tia, nie ma to jak profilaktyka. Do takich rzeczy to ja mam specjalne syfiaste konto e-mail, tzw. spam handler, które podaje zawsze tym, z którymi nie chce żadnych dalszych kontaktów. Z machiną jednak żem błąd zrobił, podałem inne – ale się wycofałem na wysokości tej ankiety z telefonem komórkowym. Ściema! Znów trzeba będzie Thunderbirda wyszkolić na słowo „machina”.

  13. ukasbadu pisze:

    Ja nabrałem się wczoraj na to samo, tyle że nie zabrnąłem tak daleko (wydanie PDF mnie nie interesowało). Ech … brak słów. Informacje na stronie o wyczerpaniu nakładu oczywiście mogliby napisać, ale lubią zbierać dane osobowe.

  14. KonMan pisze:

    Mhm, ciekawe jest jeszcze to oświadczenie, że dane podaje się dobrowolnie. Gdybym miał wybór, to nawet emajla bym nie podał. ;)

  15. Kicekko pisze:

    Cos Gosciu przekombinowales. Zeby pobrac e-wersje wystarczylo tylko raz zyziowi maila podac, zadne wiecej formularze wymagane nie byly. Tak to jest, jak sie klika bez sensu, a nie czyta ze zrozumieniem :>

    Fakt jednak faktem, ze zyzio reader badziewiasty na maxa jest. Mam maca i zeby dokopac sie do wersji kompatybilnej z moim os’em, musialem az pisac do obslugi klienta (ktora o dziwo dziala szybciutko i sprawnie). Zainstalowalem i .. troszke zwatpilem. Moze i obsluga tegoz jest jakos tam w miare intuicyjna, ale program potrafi baaardzo zwalniac. Do tego dziadostwo uruchamia sie przy kazdym restarcie systemu :)

    Taka juz jednak poltyka wielkich korporacji, ktore bronia sie jak moga przed netowa spolecznoscia. Pdf’y mozna umiescic wszedzie, zyziowi trza placic :)

  16. Kicekko: czytaj ze zrozumieniem. Formularz był na stronie Machiny i trzeba było go wypełnić by dostać papierową wersję.

  17. Kicekko pisze:

    Czytam ze zrozumieniem. Aczkolwiek mea culpa – po drugiej czesci tekstu przejechalem tylko wzrokiem(stwierdzilem ze cos duzo tego narzekania:P) i nie zauwazylem, ze po „zynio pyta” powtarza sie znow to samo od „Następny krok: “chcesz dostać Machinę, wypełnij formularz”.” Albo sie komus cos zle wkleilo, albo moje Safari jest srednio kompatybilne.

    Jeszcze jedno: wiesz dlaczego ani Ty, ani ja nie zalapalismy sie na 'zerowke’? Bo zrobily to 'cfańaki’, ktore teraz wyprzedaja swoje 'zapasy’ via allegro. I to w iscie hutrowych ilosciach :>

  18. jpc pisze:

    No właśnie. Jest jeszcze wersja na OS X, którą nawet dostarczają z systemem. ;] Niestety (a może na szczęście) nie miałem okazji przetestować… ;]

  19. Jurek pisze:

    Już kilka dni walczę z zinio. Jest do d…
    Szlag mnie trafia jak czytam ich Help. Ciągle odsyłają na stronę gdzie nic konkretnego nie ma.
    Na zakupione czasopisma masz licencję. Po zmianie oprogramowania na nowsze licencja już nie działa.
    Czeski film.
    Jurek