Google Bookmarks – a co to za nowość?

5 komentarzy

  1. areek pisze:

    Racja, działa to już od dłuższego czasu, zakładki można dodawać chociażby na osobistej stronie startowej google.

  2. Hoppke pisze:

    Ja nie zwróciłem uwagi. W ogóle mało funkcji googla wykorzystuję – ot, wyszukiwarka (bez bajerów), gmail, reader… kiedyś będzie trzeba się przysiąść i przeklikać całość…

  3. NEMO pisze:

    jeszcze troche i google stworzy prawdziwa wielofunkcyjna aplikacje internetowa, zastapi czytnik rss, klienta pocztowego, system zakladek, zarzadzaca fotkami, lista zadan, kalendarz osobisty… a smaczku dodaje fakt nowej dystrybucji Goobuntu!
    Matko Boska! jeszcze sie okaze ze za jakis czas zobacze papier do dupy z dopiskiem „Made by Google”

  4. A tak przy okazji ja mam pytanie, czasem używam Windows czasem linuxa zwykle mam problem z zakładkami, mianowicie jak cos znajdę pracując na Windows potem musze Pamiętać by to zaimportować pod linuxem. Wprawdzie wcześniej nie zwróciłem uwagi na tę użyteczność – może to z takiej przyczyny ze konto na gmailu mam od niedawna. W każdym razie wczoraj usiłowałem to testować …. i co okazało by mi sie bardzo potrzebne to wspomniana historia wyszukiwań „Dziwne, nikt nie korzysta z historii wyszukiwań?”. Tylko jest 1 problem jestem przyzwyczajony ze jak czegoś szukam to Ctrl + K i niestety nie zależnie czy jestem zalogowany na swój profil (Google) czy też nie tym sposobem nie pojawia sie historia na mojej stronie googla. Czy jest możliwość jakiejś modyfikacji tak aby po Ctrl + K wyniki wyszukiwania były również widoczne w profilu googla ? Wprawdzie inne wyjście z tej sytuacji jest takie ze mogę ustawić google jako Home Page ale wtedy musiałbym zrezygnować z Ctrl + K

  5. Stef pisze:

    Co do tych zakładek to w przypadku jednej maszyny można ustawić aby np. Firefox dla Linuksa korzystał z Windowsowych zakładek, albo pójść na całość i założyć sobie zdalny profil w SeaMonkey.