Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Wczoraj zaliczyłem pierwsze podejście do ripowania DVD. Rany! Czemu nikt mi nie powiedział, że to tyle trwa? Zrzucałem film do dwóch avików po ~700 megabajtów przy pomocy dvd::rip. Zaczęło się:
Sun Feb 27 18:45:17 2005 Starting job (1): Ripping - title #1
a skończyło:
Mon Feb 28 11:22:07 2005 Successfully finished job (3): split AVI - title #1
Cały ten czas właściwie zużycie procesora w okolicach 99%-100%. Niezły test wytrzymałościowy :)
Następnym razem się porządnie zastanowię, zanim zacznę robić takie rzeczy na moim D700+256ram.
(NP: Ella Fitzgerald — Rhythm & Romance)
Na moim starym duronku też tryle trwało :) Na nowym procku zajumuje koło 4 godzin (film ~700MB) :D
Jakby to ująć…
Bo to dość oczywiste, że ta czynnośc baaardzo mocno zależy od sprzętu i wszyscy zakładali, że z takim nie bę¶dziesz próbował?
;>
oj, da.killa – avi? dlaczego nie Matroska, czy cociazby Ogg? :o)
Robiłem na odwrót. Konwertowałem film DivX AVI 700 MB na format DVD TV MPEG2, żeby później wypalić na płytce DVD i obejrzeć na ekranie telewizora. Trwało to jakieś 4,5 godziny + 2,5 godziny konwersja do formatu plików płyty DVD (miksowanie dźwięku i obrazu).
da.killa, czym to przerabiales? :)
Musze sprawdzić ile zajmie to na linuxie, na win jakieś 2,5h