Ładne parę kilogramów wiedzy

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Dzięki Encyklopedii Gazety Wyborczej w końcu doczekałem się porządnej encyklopedii w naszym domu. Od dawna o to marudziłem, bo nasza najnowsza encyklopedia to jednotomówka z 1980 – i tak niezła w porównaniu ze starszym egzemplarzem z 1969, w którym, jak lubię żartować, wszystko wynaleźli Ruscy.

Pewnie ktoś już się zdziwił: “naprawdę kupujesz to coś Wyborczej?”. Nie. Po prostu zagroziłem, że jeżeli nie kupimy jakiejś porządnej encyklopedii to będę zbierał tą Wyborczej :)

Wczoraj kurier przywiózł paczkę z ośmiotomowym wydawnictwem PWN – wreszcie będzie można to i owo sprawdzić, bez włączania komputera :)

(NP: Moloko — Indigo)

silva rerum
silva rerum
@silvarerum@horodecki.net

„silva rerum”, czyli „las rzeczy”.
Blog Łukasza Horodeckiego o różnościach, głównie o jeżdżeniu na rowerze, bezmięsnym gotowaniu i używaniu Linuksa.

103 posts
46 followers

9 odpowiedzi do „Ładne parę kilogramów wiedzy”

  1. Jajcus

    To po co wyłączasz kompa? ;-)

  2. siwa

    A ja kupuje to coś, bo to tak naprawdę hasła PWNu są, a Wybirczego dodatku nie musisz czytać.

  3. da.killa

    Ale skład jest beznadziejny. Pomięty papier, krzywo wklejone strony, rozklejająca się okładka, czasem nawet podarcia itp.

  4. siwa

    Nie gadaj. Na składzie się znam ;) NIE JEST beznadziejny. Trzeba mieć zaprzyjaźnioną kioskarkę, co wybierze niezmięty egzemplarz. I format fajny — ruptura mi nie grozi.

  5. da.killa

    Niejasno się wyraziłem: skład nie w znaczeniu złożenia tekstu, ale złożenia kartek do kupy :)

    Ja mam sklep i co tydzień mam okazję wybierać jak najlepszy egzemplarz dla znajomych. Muszę przyznać, że trudno wybrać jakiś bez usterek. Najgorzej było z trzecim tomem – tylko jeden egzemplarz na cztery nie był podarty w środku.

  6. 3stan

    Brrr… Tyle kasy za bezużyteczne książki? :)

    Po co komu encyklopedia, tak się zastanawiam. W życiu do takiej nie zaglądałem :) Wikipedia, owszem… przydaje się często. Ale encyklopedia PWN? Nie wyobrażam sobie innej funkcji poza staniem na półce i wygladaniem dobrze.

  7. siwa

    Wikipedia nieco zbyt giczo-pryszczata jak na moje wymagania ;)

  8. djurban

    Wikipedia polska jest dosc chaotyczna, a co do PWN to niestety ale hasla w wyborczej sa ciete ze szkoda gadac.

  9. Jam Łasica RF

    Dodali wersję multimedialną na CD?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *