Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Korzystając z zadziwiająco ładnej pogody wybraliśmy się z psem na spacer po polach. Okazało się, że tuż przy samej wsi, kilkanaście metrów od ostatnich zabudowań, w wieeeelkim stogu mieszka para lisów.
Niestety moja cyfrówka jest wyposażona tylko w trzykrotny zoom, więc zdjęcia nie wyszły rewelacyjnie.
Dranie sobie siedziały i patrzyły na nas. Strasznie wyluzowane osobniki :)
Ładne! Jakość nieciekawa, ale sama fotka wygląda ciekawie.
heh – ile razy widze taka fotke to zaluje, ze mieszkam w miescie w ktorym co najwyzej mozna spotkac bezdomnego psa.. kurcze, jak tak dalej pojdzie to ja, wielki mieszczuch na wies sie przeprowadze. damn – chyba za mlody jestem na to – moze za 20 lat. Albo za 55 na emeryturke :/
da.killa, do NationalGeographic je poślij, może jakąś nagrodę dostaniesz ;)
Miło widzieć lisa na stogu siana, a nie tylko na otaczającego naszą planete :))
LISY. LISY SĄ MIŁE. ;)
Wyluzowane? Pewnie wściekłe… ;)
az dziw ze tematem notki jest slowo Lisy a nei FireFoxy :P
a tak BTW to zazdroszcze sam mieszkam w wielkim brzydkim miescie i raczej nei mam perspektyw na wyprowadzenie sie na wies..