(Nie) leniwe pierogi
Ktos kto wymyślił nazwę „leniwe pierogi” nigdy ich chyba nie robił. Albo tak jak ja, zapomniał ile to grzebania. Cały dzień dzisiaj przesiedziałem w kuchni walcząc zacięcie. Ale przynajmniej wyszły naprawdę pyszne i delikatne.
Z śmietaną, cukrem i cynamonem po prostu wymiatają. Brawo ja! :)
Degustacja dla okolicznych wieśniaków przewidziana? :)
Aż tyle nie nagotowałem! :)
Nie no, ja nie jem tyle co Ty! Czy po prostu już nic nie zostało? ;>
no tak to opisałeś apetycznie,że aż mi ślinka cieknie :D
pewnie były naprawdę pyszne :)
smacznego
Ja przypominam o przepisie na zapiekankę.. ;)
jack: nie wiedziałem, że jesteś "okolicznym wieśniakiem" :)
Przecież ustaliliśmy, że mieszkam wioskę niedaleko? ;)