Ghost in the shell 2: Innocence

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Obejrzałem. Dwa razy. I jeszcze będę oglądał. Jestem pod sporym wrażeniem.

Co prawda strona graficzna przy pierwszym podejściu mnie nieco odrzuciła – za bardzo, w porównianiu z pierwszą częścią, wyłazi grafika komputerowa, ale przy drugim seansie już mi to nie przeszkadzało. Nawet mimo tej drobnej wady rozmach graficzny i opracowanie wszystkiego po najdrobniesze szczegóły są imponujące. Jeden z najpiękniej narysowanych filmów jakie widziałem, a praca “kamery” i niektóre ujęcia z pewnością znowu dadzą do myślenia braciom Wachowskim, tak jak zrobiła to część pierwsza. :)

Kadr z filmu GITS2: Innocence

Film jest kontynuacją rozważań z pierwszego “Ducha w pancerzu” – o tym co świadczy o człowieczeństwie, czy ludzkie ciało, chociażby zredukowane wyłącznie do organicznego mózgu w sztucznym ciele jest konieczne do nazwania istoty ludzką, o ograniczeniach jakie narzuca człowiekowi jego ciało, o przyszłości ludzkości w świecie rozwiniętych technologii…

Połączenie atrakcyjnej formy, sensacyjnej fabuły z pytaniami o przyszłość człowieka daje w sumie naprawdę bardzo dobry i ciekawy film. Film, który ma tylko jedną wadę — naprawdę lepiej jest znać pierwszą część przed obejrzeniem “Niewinności”…

Kończę pisanie — włącze sobie jeszcze parę scen, zanim pójdę spać :)

4 odpowiedzi na „Ghost in the shell 2: Innocence”

  1. Awatar Jazzu
    Jazzu

    Przyznam szczerze, że z 2-jki nic nie zrozumiałem, dlatego ściągnąłem sobie jedynkę, a teraz ściągam wszystkie Ghost In The Shell: Stand ALone Complex – z tym, że nie wiem co było pierwsze: 1-dynka, potem seria, czy odwrotnie. Zakończenie jedynki sugeruje, że odwrotnie… hm.

  2. Awatar harnir@jabber.org
    harnir@jabber.org

    Najpierw był GITS1, w którym Oshii przedstawił swoją wizję świata stworzonego przez Masamune Shirow w mandze Ghost In The Shell. Później powstała seria telewizyjna GITS:SAC, która jest oddzielną linią fabularną, bardziej nawiązującą do mangi niż film kinowy (ale mającą zupełnie nowe wątki). No i teraz Oshii wypuścił drugą część, pożyczając z serii telewizyjnej m.in. chara design (wizerunki niektórych postaci, np. Batou lub Togusa).

  3. Awatar Jazzu
    Jazzu

    A właśnie, będę jeszcze musiał zamówić sobie GITS'a mange, ktoś to ma? warto?

  4. Awatar batou
    batou

    Warto. GITS#1 dla fabuły(w tym epizod z Puppet Masterem, na podstawie którego powstał film) i przypisów M. Shirow, GITS#2 dla ślicznych obrazków na papierze kredowym(niestety nic ponad to nie wnosi, opowiada o losach Major po części pierwszej, nic o Sekcji9). A GITS:SAC i GITS:SAC 2nd GIG to nie tyle oddzielna linia fabularna, ile "alternatywna rzeczywistość" w której Major nie spotkała nigdy Puppet Mastera i pracuje z Sekcją9 WB.

    Czekam obecnie na GITS#1.5, i na wejście Innocence do kin (tak, wiem, marzyciel ze mnie; ale trzeba mieć jakieś marzenia, nie? ;).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *