Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Jednak mój kochany LiteOnik odszedł do Krainy Wiecznych Wypaleń po trzech latach wiernej służby. Nabyłem droga kupna nową nagrywarkę. Niestety nie udało mi się trafić LiteOna, szukałem w kilku sklepach w Bydgoszczy, ale wszędzie mieli tylko LG. Aż tak nisko nie upadłem i kupiłem jedyną nagrywarkę nie-LG – Asusa. Na razie jestem zadowolony, wypala i to cichutko. Zobaczymy jak się będzie sprawowała dalej.
Dodaj komentarz