IceWM 1.2.17pre1, czyli jak zepsuć dobrą rzecz.

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Wyszła wersja 1.2.17pre1 mojego ulubionego zarządcy okien – IceWM. Zainstalowałem ją i zawiodłem się srodze. Znowu problemy ze startem. Tym razem się nie poddałem i zamiast powrotu do starszej wersji szukałem przyczyny problemu. Znalazłem. Okazało się, że nie da się wyłączyć monitora sieci i monitora poczty. Jeżeli w ~/.icewm/preferences znajdzie się któraś z tych linii:

TaskBarShowMailboxStatus=0
TaskBarShowNetStatus=0

to IceWM nie ruszy. Lipa.

Drugi minus wiąże się z nowością w IceWM – przyciskiem chowania paska zadań. Pojawił się pod zegarem i wypchnął z tego miesjca ikonki programów, pojawiające się tam dzięki icewmtray. Teraz są na lewo od zegara i tych cholernych niewyłączalnych monitorów. Problem polega na tym, że ni diabła mi tam nie pasują. Znaczne lepiej było im w poprzednim miejscu. Przydała by się możliwość przełączania położenia tych ikon…

Fajną sprawą za to jest możliwość zamiany standardowego wyświetlania podpowiadacza przy Alt-Tab na ułożenie pionowe, które jest całkiem wygodne. Zobaczymy jak sprawdzi się przy normalnym używaniu. No i podobnoż nie ma już problemu z wyświetlaniem piksmap, jakie mieli niektórzy użytkownicy najnowszego X.org.

Jedna odpowiedź do „IceWM 1.2.17pre1, czyli jak zepsuć dobrą rzecz.”

  1. Awatar maz.jogger.pl
    maz.jogger.pl

    Dla mnie osobiscie icewm'a dyskwalifikuje brak mozliwosci ustawienia szerokosci ogolnego paska zadan oraz paska aplikacji(3 otwarte okna i juz jest zapchany caly panel) w nim ladujacych. Wrecz nienawidze jak od krawedzi do krawedzi mam takie cos :D

    No i niestety ten kulawy icewmtray :(

    Ale napewno przetestuje ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *