Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Kilka miesięcy po poprzednim wydaniu pokazała się następna wersja linuksowego klienta najlepszego RTS w histori gier komputerowych – Homeworld SDL. W końcu gra dorobiła się obsługi dźwięku – a przecież muzyka w Homeworldzie robiła równie spore wrażenie co grafika.
Chyba trzeba będzie ściągnąć…. :)
Jakoś nigdy nie grałem.
Żałuj – mój ulubiony. To AFAIR pierwszy RTS w pełni 3D – możesz sobie oblecieć przeciwnika górą i spać na niego z tyłu. Mniodzio!
Strategia trochę kuleje, ale klimatem HW bije wszystko inne. Łezka się w oku kręci. Kończyłem go przed egzaminem na studia.
Tego naprawdę nie da się opisać… cutscenes + fabuła + muzyka. Trzeba zagrać.
Jak dla mnie kultowa gra.