Moja ciocia vs. Przystanek Woodstock

,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Ciotka wpadła wczoraj do nas do domu i prosiła o jakieś środki nasenne. Okazało się, że wykombinowała sobie, że jeżeli poda je swojemu synowi, to ten zaśpi i nie pojedzie na Przystanek Woodstock. Na szczęście plan nie wypalił i Marcin (22 lata!) pojechał się bawić, mimo obaw jego matki o zagrożenie atakiem terrorystycznym i DDR-owcami. :)

5 odpowiedzi na „Moja ciocia vs. Przystanek Woodstock”

  1. Awatar krzysz
    krzysz

    Pomysłowa ciotka :)

    Chcesz zająć pierwsze miejsce w generowaniu ruchu na joggu ? Jesteś chyba najaktywniej piszącym joggerowcem :)

  2. Awatar krysk
    krysk

    Oj, krzysz – daleko mu jeszcze, daleko ;-) http://jogger.pl/users.php?sort=4

  3. Awatar krzysz
    krzysz

    Chodziło i o czętostliwość nowych wpisów (przynajmniej dziś) :)

  4. Awatar kinemator
    kinemator

    Czy to ta sama slynna ciotka z http://dakilla.jogger.pl/#e56420 ?

  5. Awatar da.killa
    da.killa

    Nie – to jej siostra. Tamta jest nawiedzona, a ta po prostu zwariowana :)

    A ten spam dzisiejszy to dlatego, że mam wolną chwilę i nadrabiam zaległości :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *