Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.
Właśnie przyszła paczka z trzema kolejnymi numerami “Akiry” (10-12). Zakupy w sieci, to to co lubię.
Po kilku latach przerwy zabrałem się za uzupełnianie kolekcji i dzisiaj czeka mnie spora dawka dobrego komiksu, bo przecież trzeba będzie zacząć czytanie od numeru 1, prawda? :) Licząc średnio 110 stron na tom, to na dzisiejszą noc mam ponad 1300 stron do przeczytania (i obejrzenia)! Mniam!
Nie mogę się doczekać, a tu trzeba się brać za robotę… Ech…
(NP: D-12 — My Band)
Dodaj komentarz